2684 odsłony | średnio 5 (9 głosów) |
Tagi: wiosna, zamawianie deszczu. Re: Wiosna | | | Malawanda, 2012.03.20 o 21:38 | W niedzielę odwiedziliśmy z synem specjalne miejsca naszego miasta -stary las ( 25 min. pieszo od centrum, autem 4 minuty), po jednostce wojskowej, objęty policyjnym zakazem wstępu- są tablice,syn się zawahał, więc zapytałam, czy widzi jakiś zakaz wjazdu?; trzy wyrobiska po kamieniołomach - od wielu lat rezerwaty przyrody,jedno ( Kadzielnia - pośrodku miasta)od zawsze wypełnione szmaragdową wodą, jeszcze skute twardym lodem. Rzucaliśmy dużymi kamieniami i nic...:)Gruba tafla. Odkryliśmy, że do jaskiń założono drzwi, zamknięte na kłódki.Masze miasto, Kadzielnia - a więc jaskinie też! Jest zamysł, aby kłódki odfleksować i założyć identyczne - swoje:)
Tymczasem w ogródku żółcą się od krokusy..
Cudnie zaczęła się moja wiosna,a Jak u Państwa? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | Piotr Świtecki, 2012.03.20 o 22:02 | Nie wiem jak u państwa, ale u mnie właśnie przeczytałem na Polacy.eu.org, że już astronomiczna wiosna :)
Chociaż faktycznie, coś jakby ostatnio mocniej za oknem świeciło. To to?
Śliczne i bystre te Twoje córki i synowe :) No ale wiadomo, po mamusi :) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | Malawanda, 2012.03.20 o 22:22 | Nie tylko astronomiczna:) Mamy wiosenne ciepło i widno,
a zapach wiosny poczujemy po deszczu. Na focie zaklinaczki deszczu w Łazienkach - stryjeczne siostry Anastazja i Agnieszka, o ile "śliczne i bystre" - to po tatusiach. Wiemy ( z moją zimną szwagierką) na pewno, że właśnie tak jest, od naszej teściowej.
Pozdrowienia od mamy Agnieszki - mojej szwagierki Ani :) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | w.red, 2012.03.21 o 09:44 | U mnie jak na razie szaro-buro :( Drzewa i krzewy wypuszczają pierwsze pączki. No i dwa krokusiki (obiekt szczególnego zainteresowania mojej ślubnej) ładnie sobie poczynają. A od około dwóch tygodni domowo-okoliczne ptaki (rodziny szpaków) jakoś już tak wiosennie obwieszczają koniec zimy. Trochę zgarnęliśmy liści pod orzechami i by nie zatruwały gleby wokoło spaliliśmy szczęśliwie. Owadów jeszcze mało się widzi, a ziemi nie rozkopywałem to i robactwo umknęło mojej uwadze. Najważniejsze że jest już cieplej, choć jak wietrzycho dmuchnie to ziąb. Na 100% wiosna się nie odmeldowała.
Czekam jak o brzasku bandy ptactwa zaczną rozrabiać. Wtedy ich jazgot i ćwierkolenie z powodzeniem zastępują budzik.
Właśnie zerknąłem przez okno i zobaczyłem na gałązce
czereśni starego szpaka. Popatrzył z konsternacją na ogródek i najwyraźniej zniechęcony odleciał do swoich zajęć. Cóż, wiosna wiosną a jeść trzeba. A że sklepów nie mają to i pewnie cały dzień mu zejdzie na szukaniu żarełka. Nic to, jeszcze trochę i wkrótce wiosna uruchomi darmową stołówkę. Wtedy nie będzie trzeba nawet zbytnio wysilać skrzydeł :)
pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | Malawanda, 2012.03.21 o 21:27 | Wredziu, pięknie napisałeś o Waszym ogródku:) A jakie to orzechy? Jeśli włoskie, czy mają owocki malutkie, słodkie, z cienką skorupką?)
U mnie też chmary ptaków, sroki są bardzo aroganckie wobec kotów:) Są też maleńkie, śliczne śpiewające ptaszki, kosy chyba... Założę się, że szpaki lubią Twoje czereśnie. Mi wiśnie objadają w jeden wieczór:)
W ogóle to zwierzaki przeprowadzają się do miasta, u na po ulicy łasiczki pomykają:)
Serdeczności | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | w.red, 2012.03.21 o 23:08 | Włoskie Malawandziu ;) No laskowe też, ale te akurat nie są najlepsze. W ogóle to jeden jest "w granicy" u sąsiadki. Tyle że pół drzewa jest po mojej stronie :)
I co by nie mówić to potęga, bo to drzewo ogromne, rozłożyste i dobry "producent" smaczniutkich orzeszków.
Mimo ataków szkodników jakoś trwa, choć z każdym rokiem owoce wydają się być gorsze. Z niego pobrałem "materiał" dla nowych drzewek, które posadziłem jedno ja a drugie szwagier. Niestety to już nie to samo co "rodzic". Czasem sobie pluję w brodę że to zrobiłem. bo jak pisałem mają straszniasto oddziałujące na otoczenie właściwości. Nic w ich okolicy nie chce rosnąć (nawet trawa). W ubiegłym roku wycięliśmy jeszcze jeden zasadzony orzech, a razem z nim "padła" moja ulubiona czereśnia (co moje szpacze rodziny przyjęły ze smutkiem i goryczą bo wszystkim nam owoce jej "pasowały". Niestety, jak mówią: starość nie radość, pogrzeb nie wesele. Co prawda zasadzona jest już następczyni, ale sporo czasu upłynie nim coś z niej będzie.
Szpaki młócą wszystko równo (wiśnie też), ale jak to wiśnie są kwaśne i do ostatka czekają aż przejrzeją. O co zły na nie jestem. Bo czereśnie potrafią załatwić dokładnie w jeden dzień. No i więcej zrzucą z drzewa niż zjedzą. Ale , niech im będzie na zdrowie :)
Łasiczki w mieście to nie nowość ;) Gdybym miał jakieś ptactwo lub drób pewnie dałyby się mi we znaki. Ale jak na razie nie wchodzimy sobie w drogę. Na jesieni (a nawet już latem) pojawiają się jeże. W sumie też mi nie przeszkadzają, dopóki nie wchodzą w drogę mojemu pieskowi. Bo wtedy boję się co by mu się od nich wścieklizna nie przytrafiła. Natomiast sroki i wrony przylatują dość często (szczególnie zimą) bo zawsze czymś uda się wesprzeć ich dolę. A zdarzają się nieraz okazy większe od dobrej kury ^^ Ogólnie tak jak to "na ogródku" i w domu. Praca nie do przerobienia i nawet często się zdarza że na nią nie ma czasu i chęci.
No, ale zobaczymy co będzie w tym roku :)
Natomiast "ptasiej hołoty", tego ich plebsu nie dostrzegłem :( Może się wyprowadziły z gniazda ? Czas pokaże. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | Paweł Tonderski, 2012.03.21 o 11:00 | A ja się przeziębiłem, ech...
Moja córka natomiast wybiera się razem z innymi harcerzami na rajd zorganizowany z okazji kolejnej rocznicy "Akcji pod Arsenałem". :)))
Wiosna. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | Malawanda, 2012.03.21 o 21:38 | Paweł, wróciła już córka z harcerskiego rajdu? Opowiadała?
Przeziębienie, hm.. trzeba się wypocić - po gorącej herbacie z rumem i aspirynie. Pewnie w sobotę pomykałeś w krótkich rękawkach po dworze. Zwodnicze ciepło. Podobno dawniej wojsko regulaminowo w zimowych szynelach aż do końca kwietnia:) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | Leszek, 2012.03.21 o 11:43 | Wiosnę przywitaliśmy makownikiem i nowymi planami. Nasza kota Małpa dostała ledwo zamelduje sie w domu to zaraz ucieka na podwórko
Zaklinaczki deszczu się spisały, bo dzień po nad Łazienkami chmury... | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | teli, 2012.03.21 o 18:55 | nie grzecznym byłoby nie odpowiedzieć, Dzień Dobry, ja niestety jak Paweł jestem smarkaty i pociągający | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | Malawanda, 2012.03.21 o 21:56 | Dobry wieczór, pewnie też zapomniałeś kurtki i szalika:)
A tu środek tygodnia, więc nie da się w kocyku pochorować. Minie raz dwa.. do soboty może się uda wybiegać katar i będziesz "nówka fabryczna":) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | Malawanda, 2012.03.21 o 21:46 | Oo, makownik.. czy różni się czymś od makowca, na pewno był pyszny:)Fajnie, że Wasza kotka może zaliczać plener. Niektóre kicie nie wychodzą z domu. Przynosi myszki?
Zaklinaczki sfuszerowały, by rzęsistego wiosennego deszczu jak nie ma tak nie ma:) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | Jacek, 2012.03.21 o 23:12 | Może mamy już wiosnę, bo trzmiel mi koło nosa przeleciał.
Kurki niosą więcej jajek i owies posiany. Ziemniaki posadzimy po Świętach. Krety robią kopczyki i ptaszki śpiewają od rana. Kot wraca co trzecią noc do domu.
Do przednówka stoi trzy worki mąki. Woda za darmo.
Chłop w zagrodzie panem jest i basta! Jak kto dba tak i ma. Zaczęły się również wiosenne marsze donikąd.
Jeśli chodzi o coroczny rajd motocyklowy to nie będzie już w Częstochowie (budowa centrum handlowego) tylko w Gietrzwałdzie.
Zjazd chasydów w Łańcucie też przegapiliśmy.
Pozdrawiam wiosennie z najcieplejszego miejsca w Ojczyźnie. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | w.red, 2012.03.21 o 23:36 | Z tymi kurkami to ciekawa sprawa bo ceny jajek szybują już wysoko (a w zapowiedziach producentów śmiało załapią się na 2zł za sztukę):(
Przeniesienie rajdu motocyklistów rozumiem i popieram.
Bo czerwoni władcy miasta na siłę chcą zaistnieć w świadomości ludzi. Tak jakby to miasto cokolwiek znaczyło bez klasztoru. Szkoda że ich nie zobaczę w tym roku, ale nie wolno pozwolić zawłaszczyć czerwonej hołocie intencji która przyświeca temu zjazdowi. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | Leszek, 2012.03.23 o 11:19 | Makownik to taki lepszy makowiec :-) Czasem jakąś mysz przyniesie, dumna. Kilka m-cy temu upolowała nawet pokaźnego szczura. Myślę, że zaklinanie samo w sobie jest fajną sprawą, a deszcz drugorzędną :-] | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wiosna | | | Zenon Jaszczuk, 2012.03.22 o 15:03 | Maławanda.
Czekałem na pierwszy ciepły, słoneczny dzień.U mnie wypadł on w niedzielę. Musiałem witać wiosnę z moimi pszczółkami właśnie w niedzielę. Przegląd generalny wszystkich ulu, sprzątanie. Ocena rodzin po zimowli i niestety w tym roku mam straty w rodzinach. Bardzo się jednak dziwiłem- cieszyłem, że noszą masę pyłku żółtego.bo na pierwszy rzut oka nic nie kwitnie, a jednak.... Nad moim "oczkiem" wodnym istny szum. Pszczoły pobierają wodę do swoich "domków". Ptaszki śpiewają, gile śmigają. Przybłąkana kotka jest już panią moich-naszych włości. Gdyby jeszcze wszedzie była w Polsce wiosna, w rządzie , w miastach, w rodzinach, domach, w nas. Ech........ Pozdrawiam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
|
|
|
|